Co to znaczy przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza

C

Gdy odchodzi bliska osoba jest to emocjonalnie bardzo trudny moment. Wówczas kwestie prawne wydają się tak mało znaczące.

Niemniej jednak warto przyjrzeć się także kwestiom finansowym po zmarłym, gdyż może się tak zdarzyć, że nie wiemy dokładnie co tak naprawdę będziemy dziedziczyć.

Jeśli obawiamy się, że zmarły mógł pozostawić po sobie długi warto rozważyć możliwość przyjęcia spadku z tzw. dobrodziejestwem inwentarza. Oznacza to, że za długi po zmarłym będziemy odpowiadać tylko to wysokości aktywów spadku. Np. jeżeli zmarły pozostawił po sobie majątek w wysokości 15.ooo EUR a długi w wysokości 20.ooo EUR, to wyjdziemy na zero, ponieważ przyjmując majątek z dobrodziejstwem inwentarza będziemy odpowiadać za długi tylko do wysokości 15.ooo EUR. Natomiast jeśli przyjelibyśmy spadek w sposób zwykły to bylibyśmy odpowiedzialni za brakujące 5.ooo EUR swoim majątkiem osobistym, więc bylibyśmy na minusie.

Gdyby zmarły pozostawił 15.ooo EUR aktywów mając np. 13.ooo EUR długu to jesteśmy wtedy teoretycznie na plusie.

Dlaczego teoretycznie-a to z tego powodu, że przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza jest bardziej kosztowne niż przyjęcie zwykłe lub odrzucenie spadku. W niektórych przypadkach koszt sporządzenia przez notariusza inwentarza może dojść do kilku tysięcy euro (sytuacja, gdy było wielu wierzycieli i do każdego należy się zwrócić z zapytaniem o kwotę wierzytelności).

Koszty notarialne są niższe kiedy znamy dobrze sytuację finansową zmarłego-tzn wiemy,  jaki miał zgromadzony majątek (znamy  na przykład numer konta oszczędnościowego lub chociaż nazwę banku)  oraz gdy mamy wiedzę na temat długów -np wiemy, że zmarły miał dom w kredycie i znamy dane banku i wartość niespłaconego kredytu hipoecznego.Wówczas możemy dokonać tzw. deklaracji inwentarzowej Oznacza to, żę deklarujemy na honor, że podaliśmy wszsytkie znane nam dane dotyczące aktywów oraz pasywów majątku osoby zmarłej. Jeśli okaże się, że podaliśmy nieprawdziwe informację to wóczas traktowane to będzie jak przyjącie zwykłe spadku, czyli sami będziemy odpowiadać swoim majątkiem za ewentaualne długi po zmarłym.

Jeśli nie jesteście Państwo pewni, które rozwiązanie wybrać, zapraszamy do kontaktu prawnik@trampolina.be

o autorze

Agnieszka Sità

Agnieszka Maria Sità

Jestem prawnikiem, absolwentką Wydziału Prawa i Kryminologii Uniwersytetu Łódzkiego, tłumaczem przysięgłym języka francuskiego i włoskiego oraz akredytowanym mediatorem rodzinnym i spadkowym przy Sądzie Pierwszej Instancji w Brukseli. Ukończyłam interdyscyplinarne studia z psychotraumatologii klinicznej i wiktymologii na Uniwersytecie Paris V oraz w Centre de Psychotraumatologie Montoyer w Brukseli. Odbyłam również podyplomowe studia z zakresu praw cudzoziemców na ULB i w ADDE – co okazało się niezwykle pomocne w mojej pracy z osobami przybywającymi z Ukrainy do Belgii.

Od 2018 roku posiadam uprawnienia mediatora długów w postępowaniu polubownym, które uzyskałam po odbyciu stażu w Centre d'Appui de la Ville de Bruxelles. Tam miałam okazję pracować z osobami zadłużonymi – od analizy dokumentów, przez ocenę zasadności roszczeń, aż po negocjacje z wierzycielami i komornikami w celu ustalenia realistycznego planu spłat. Zdobyłam również doświadczenie w Prokuraturze Okręgowej w Żninie oraz w kancelarii prawnej Marcinkowski i Wspólnicy w Łodzi.

Od ponad 18 lat mieszkam w Belgii, gdzie przez dłuższy czas pracowałam w strukturach europejskich oraz dla polskich władz regionalnych. Praca w zbiurokratyzowanym środowisku, w którym dominowały raporty i procedury, uświadomiła mi, że moje miejsce jest w bezpośrednim kontakcie z ludźmi. Połączyłam pasję do psychologii i prawa, zakładając w Brukseli Interdyscyplinarne Centrum „Porada".

W 2019 roku zainicjowałam powstanie Stowarzyszenia Trampolina ASBL, którego celem było świadczenie pomocy prawno-psychologicznej dla Polonii w Belgii. Od 2020 roku Trampolina została partnerem projektu „Elles pour Elles. Kobiety dla kobiet. Przełam ciszę", oferującego bezpłatne wsparcie dla osób doświadczających przemocy. Projekt ten, finansowany z dotacji Regionu Stołecznego Brukseli oraz Regionu Walonii, zyskał ogromne uznanie i odpowiedział na pilne potrzeby wielu kobiet.

Po ponad pięciu latach zaangażowania w „Elles pour Elles" podjęłam jednak decyzję o całkowitym skoncentrowaniu się na mediacjach rozwodowych i rodzinnych. Wierzę, że sprawiedliwość negocjowana – oparta na szacunku, dialogu i wspólnym poszukiwaniu rozwiązań – ma zdecydowaną przewagę nad wieloletnimi i kosztownymi postępowaniami sądowymi. Dlatego też obecnie prowadzę własną praktykę mediacyjną Equi-Libre w ramach Trampolina ASBL, oferując parom w kryzysie konstruktywne i ludzkie podejście do rozstania, opieki nad dziećmi i podziału majątku.

Od 2018 roku współpracuję także z kancelarią notarialną w Brukseli.

W 2020 roku zostałam wpisana na listę tłumaczy przysięgłych języka francuskiego przy belgijskim Ministerstwie Sprawiedliwości.