Długi po zmarłym. Przyjąć czy odrzucić spadek.

D

Nikt nie może być zmuszony do przyjęcia spadku. Jest to dobrowolna decyzja spadkobiercy.

W momencie śmierci, zmarły pozostawia po sobie majątek, który obejmuje aktywa (nieruchomości, ruchomości, oszczędności), ale może również zawierać długi o różnej wielkości.

Jego spadkobiercy nie są zobowiązani do przejęcia tego dziedzictwa: prawo pozwala im na wybór.

Istnieją trzy możliwości.

Zrzeczenie się dziedziczenia.

Spadkobierca nie będzie mógł otrzymać żadnego przysporzenia majątkowego z masy spadkowej, ale nie będzie też musiał spłacać żadnego długu zmarłego;

Przyjęcie  spadku (zwykłe).

Dziedzictwo zmarłego zostanie włączone do majątku spadkobiercy (nastąpi tzw. “pomieszanie dziedzictwa”), w wyniku czego majątek zmarłego stanie się majątkiem spadkobiercy, a długi zmarłego staną się długami spadkobiercy. Spadkobierca może być wówczas zobowiązany do spłacenia długów zmarłego z jego majątku osobistego;

Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza.

Formuła ta pozwala spadkobiercy na zachowanie rozdzielności pomiędzy swoim majątkiem osobistym a majątkiem zmarłego, w konsekwencji czego długi spadkowe (tj. długi zmarłego, które wchodziły w skład jego majątku) będą spłacane wyłącznie z majątku spadkowego (tj. majątku zmarłego). Spadkobierca nie będzie zobowiązany do spłacania długów zmarłego ze swojego majątku osobistego. Takie rozwiązanie zapewnia więc lepszą ochronę spadkobiercy w przypadku istnienia długów po osobie zmarłej. Wiąże się to jednak z szeregiem formalności, takich jak sporządzenie spisu inwentarza majątku przez notariusza.

Wybór spadkobiercy w odniesieniu do tych 3 możliwości jest w zasadzie ostateczny: nie ma od niego odwrotu. Na przykład, gdy spadkobierca przyjął spadek w sposób zwykły, nie może następnie – nawet jeśli zda sobie sprawę, że zmarły pozostawił po sobie znaczne długi – zdecydować się na przyjęcie go z dobrodziejstwem inwentarza. Podobnie, jeśli spadkobierca przyjął spadek z dobrodziejstwem inwentarza, nie może następnie podjąć decyzji o zrzeczeniu się go (nawet jeśli po przeprowadzeniu spisu inwentarza zorientuje się, że zmarły pozostawił długi na dużą kwotę).

Jeśli chcialibyście Państwo zasiągnąc informacji, co do szczegółowej sytuacji to prosimy o kontakt na prawnik@trampolina.be

 

o autorze

Agnieszka Sità

Agnieszka Maria Sità

Jestem prawnikiem, absolwentką Wydziału Prawa i Kryminologii Uniwersytetu Łódzkiego, tłumaczem przysięgłym języka francuskiego i włoskiego oraz akredytowanym mediatorem rodzinnym i spadkowym przy Sądzie Pierwszej Instancji w Brukseli. Ukończyłam interdyscyplinarne studia z psychotraumatologii klinicznej i wiktymologii na Uniwersytecie Paris V oraz w Centre de Psychotraumatologie Montoyer w Brukseli. Odbyłam również podyplomowe studia z zakresu praw cudzoziemców na ULB i w ADDE – co okazało się niezwykle pomocne w mojej pracy z osobami przybywającymi z Ukrainy do Belgii.

Od 2018 roku posiadam uprawnienia mediatora długów w postępowaniu polubownym, które uzyskałam po odbyciu stażu w Centre d'Appui de la Ville de Bruxelles. Tam miałam okazję pracować z osobami zadłużonymi – od analizy dokumentów, przez ocenę zasadności roszczeń, aż po negocjacje z wierzycielami i komornikami w celu ustalenia realistycznego planu spłat. Zdobyłam również doświadczenie w Prokuraturze Okręgowej w Żninie oraz w kancelarii prawnej Marcinkowski i Wspólnicy w Łodzi.

Od ponad 18 lat mieszkam w Belgii, gdzie przez dłuższy czas pracowałam w strukturach europejskich oraz dla polskich władz regionalnych. Praca w zbiurokratyzowanym środowisku, w którym dominowały raporty i procedury, uświadomiła mi, że moje miejsce jest w bezpośrednim kontakcie z ludźmi. Połączyłam pasję do psychologii i prawa, zakładając w Brukseli Interdyscyplinarne Centrum „Porada".

W 2019 roku zainicjowałam powstanie Stowarzyszenia Trampolina ASBL, którego celem było świadczenie pomocy prawno-psychologicznej dla Polonii w Belgii. Od 2020 roku Trampolina została partnerem projektu „Elles pour Elles. Kobiety dla kobiet. Przełam ciszę", oferującego bezpłatne wsparcie dla osób doświadczających przemocy. Projekt ten, finansowany z dotacji Regionu Stołecznego Brukseli oraz Regionu Walonii, zyskał ogromne uznanie i odpowiedział na pilne potrzeby wielu kobiet.

Po ponad pięciu latach zaangażowania w „Elles pour Elles" podjęłam jednak decyzję o całkowitym skoncentrowaniu się na mediacjach rozwodowych i rodzinnych. Wierzę, że sprawiedliwość negocjowana – oparta na szacunku, dialogu i wspólnym poszukiwaniu rozwiązań – ma zdecydowaną przewagę nad wieloletnimi i kosztownymi postępowaniami sądowymi. Dlatego też obecnie prowadzę własną praktykę mediacyjną Equi-Libre w ramach Trampolina ASBL, oferując parom w kryzysie konstruktywne i ludzkie podejście do rozstania, opieki nad dziećmi i podziału majątku.

Od 2018 roku współpracuję także z kancelarią notarialną w Brukseli.

W 2020 roku zostałam wpisana na listę tłumaczy przysięgłych języka francuskiego przy belgijskim Ministerstwie Sprawiedliwości.